Jesteś tutaj

Resurrexit tertia die. Powstał z martwych trzeciego dnia

Czesław H. Tomaszewski SJ
30.03.2021

Dzisiaj w całym Kościele szczególnie uroczyście rozbrzmiewają słowa: „Chrystus zmartwychwstał”. Wielka tajemnica naszej wiary opartej na świadectwie tych, którzy sami widzieli mękę i śmierć Chrystusa na krzyżu, Jego pogrzeb i złożenie w grobie, a następnie nie tylko słyszeli, ale także osobiście doświadczyli spotkania ze Zmartwychwstałym Panem, dotykali Jego rąk, stóp i otwartego boku. To jest ich świadectwo, że Chrystus zmartwychwstał trzeciego dnia. Na tym świadectwie, na prawdzie spotkania ze Zmartwychwstałym jak na fundamencie opiera się cała konstrukcja naszej wiary (por. Ef 2,20), którą mamy głosić dzisiaj innym.

My, współcześni uczniowie i wyznawcy Chrystusa Zmartwychwstałego, my, chrześcijanie, którzy jesteśmy Jego Kościołem, zostaliśmy posłani, aby dzielić się całą prawdą o Zmartwychwstaniu z tymi, którzy zechcą nas słuchać, ze wszystkimi ludźmi dobrej woli. Robimy to z wielką radością, bo przecież jak moglibyśmy nie cieszyć się z całego serca z powodu zwycięstwa życia nad śmiercią? „Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy, choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy” (Sekwencja Wielkanocna).

Jak nie mielibyśmy się cieszyć ze zwycięstwa Chrystusa, który przeszedł przez świat, dobrze wszystkim czyniąc (por. Dz 10,38) i głosząc Ewangelię królestwa (por. Mt 4,23)? Tego Chrystusa, w którym całe bogactwo pełnej dobroci Boga zostało nam ujawnione? Boga – który w swoim nieskończonym miłosierdziu, aby nas zbawić, posłał na świat swojego jednorodzonego Syna Jezusa Chrystusa, dla nas, dla ratowania pogrążonego w niewoli grzechu i śmierci rodzaju ludzkiego. W tej niepojętej dobroci i miłości Boga człowiek, każda bez wyjątku osoba ludzka, został powołany do najwyższej godności, godności dziecka Bożego i dziedzica nieba.

Jakżeż nie radować się ze zwycięstwa Tego, który w tak niesprawiedliwy sposób został skazany na straszne cierpienia i na śmierć na krzyżu? Ze zwycięstwa Tego, który wcześniej był biczowany z nieludzkim okrucieństwem, bity i opluwany? Jak nie cieszyć się z objawienia nam wyjątkowej Mocy Boga, zwycięstwa tej Mocy nad grzechem i nad zaślepieniem ludzi?

Jak nie cieszyć się, że dobro ostatecznie zwyciężyło nad złem?

Dzień Zmartwychwstania to ten dzień, który Pan uczynił! To dzień powszechnej nadziei. Dzień, w którym wokół Zmartwychwstałego skupiają się i łączą wszystkie ludzkie nadzieje i głośno krzyczą, wołając o pomoc, o ratunek: w świecie pełnym cierpienia, rozczarowań i upokorzeń, gdzie godność człowieka jest poniewierana poprzez instrumentalne traktowanie go w społeczeństwie, gdzie życie ludzkie jest lekceważone poprzez bezprawną, na przekór prawom natury, legalizację zabijania niewinnych, jeszcze nienarodzonych istot ludzkich – aborcję oraz legalizację uśmiercania chorych i cierpiących – eutanazję, gdzie panoszy się ucisk, przymus i prześladowanie wyznawców Chrystusa oraz burzy porządek natury ustanowiony przez samego Stwórcę. One dzisiaj łączą się, wspólnie jednym głosem wołając: „Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary składają jej wierni uwielbień swych dary!”.

Chrystus Zmartwychwstały nie zostawi nas samych, nie oddali się od nas. On do nas powraca, idzie przed nami... On idzie wszędzie tam, gdzie Go oczekują, tam, gdzie panuje smutek i trwoga, gdzie są nieszczęścia i łzy. Idzie, aby światłem zmartwychwstania opromienić to wszystko, co podlega ciemnościom grzechu i śmierci. Idzie, aby przynieść wolność, radość, pokój, miłość (por. Jan Paweł II, Urbi et Orbi, Wielkanoc 1979; por. też Jan Paweł II, Aus der Kraft der Hoffnung leben, Verlag Herder Freiburg im Breisgau 1995, s. 110–111).

Drodzy Darczyńcy, Przyjaciele Misji, Szanowni Państwo!

Niech Chrystus Zmartwychwstały wzbudzi w nas, niezależnie od światopoglądu, wyznawanej religii, koloru skóry, pochodzenia, społecznego statusu czy przynależności uczucie prawdziwej solidarności i wielkodusznej miłości ku wszystkim naszym braciom i siostrom, szczególnie tym, którzy znajdują się w potrzebie. A pokój i błogosławieństwo Zmartwychwstałego Pana niech nam zawsze towarzyszą w naszych dobrych poczynaniach.

Wesołego Alleluja!