Kolejnym krajem, w którym pracują polscy jezuici, jest Madagaskar. Pierwszym pracującym tam jezuitą z Polski był bł. o. Jan Beyzym (ur. 15.05.1850 w Beyzymach na Wołyniu). Pod koniec grudnia 1898 roku o. Beyzym dociera do Tananarive, stolicy kraju. Pracuje tam, posługując trędowatym aż do swojej śmierci, 2 października 1912 roku. Podczas 13-let-niego misyjnego zaangażowania „Posługacz trędowatych" - bł. Jan Beyzym SJ - dokonuje wspaniałego dzieła.
Wspierany hojnie przez Rodaków w małej miejscowości Marana, niespełna 7 km od dużego miasta Fianarantsoa, buduje szpital dla trędowatych na ok. 150 osób, z wodą bieżącą z pobliskich gór, i to nawet podgrzewaną. W tym „luksusowym" jak na owe czasy szpitalu jego „czarne pisklęta" - jak miał zwyczaj nazywać swoich podopiecznych - znajdą potrzebną im opiekę. Szpital ten, pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej, istnieje do dzisiaj. Jest rozwijany i unowocześniany. Jego Wielki Budowniczy, który dzięki temu dziełu zdobył miano prekursora nowoczesnej opieki nad trędowatymi, został wyniesiony do chwały ołtarzy 18 sierpnia 2002 roku, w Krakowie, na Błoniach, przez bł. Jana Pawła II Wielkiego.
Od lipca 1987 roku pracuje ponownie na Madagaskarze dwóch jezuitów z naszej prowincji: Tadeusz Kasperczyk i Józef Pawłowski. O. Józef pracuje w dużej szkole (collège) w Antananarivo, stolicy kraju, a o. Tadeusz obecnie w Bevalala Centrum Formacji Zawodowej, również niedaleko stolicy. Obydwie szkoły kierowane są przez tamtejszych jezuitów.