Jesteś tutaj

Festyn w Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach

Maria Smoleń
30.06.2016

27 września 2015 roku w Rytwianach k. Staszowa odbył się festyn zielarsko-misyjny, który zorganizował dyrektor Zespołu Klasztornego „Pustelnia Złotego Lasu”, ks. Wiesław Kowalewski.

W pięknie położonym miejscu, w otoczeniu lasów, na polance obok zabytkowego kompleksu klasztorno-wypoczynkowego przygotowano drewniane pawilony wystawowe dla przedstawicieli zakonów misyjnych oraz lokalnych twórców rękodzielnictwa artystycznego i różnego rodzaju wytwórców produktów spożywczych. Przygotowano też dużą scenę, na której przemawiali przedstawiciele lokalnych władz i posłowie, wystąpili artyści z Warszawy (m.in. Halina Frąckowiak) i odbyła się licytacja obrazów różnych darczyńców.

Dla przedstawicieli misji przeznaczono stoiska w pobliżu sceny. Misje reprezentowało kilka różnych zakonów misyjnych, w tym m.in. kombonianie i salwatorianie z Krakowa. Na każdym ze stoisk oferowano kalendarze, książki i czasopisma, podkoszulki czy obrazy oraz różnego rodzaju wyroby ręczne przywiezione z krajów misyjnych. Ponadto wystawiano również przywiezione z krajów misyjnych produkty ziołowe i spożywcze, np. trawę cytrynową i moringę (to na stosiku jezuitów), kawę, soki, trawę żubrową.

Wspomniane stoisko Towarzystwa Jezusowego Prowincji Polski Południowej oprócz kalendarzy i numerów biuletynu „Misyjnym Szlakiem” prezentowało biografię bł. Jana Beyzyma, który wyjechał na Madagaskar i tam opiekował się trędowatymi. Stoisko ojców jezuitów „kusiło” też słodkimi malgaskimi wypiekami (biszkoptem i „kwiatem mokary”) oraz przepisami, które zachęcały i przykuwały uwagę przechodniów. Jezuickie stoisko obwieszone było również kalendarzami oraz dwoma plakatami: pierwszy wyrażał cel i misję polskich jezuitów, drugi podawał nazwiska jezuickich misjonarzy i kraje Afryki, w których pracują.

Na ladzie wystawione były różne wydawnictwa oraz zioła (wspomniana trawa cytrynowa i moringa wraz z ulotkami), a w koszyku wyroby z drewna mahoniowego i palisandrowego (krzyżyki ze sznureczkami), kartki wykonane przez dzieci oraz mnóstwo zdjęć z dziećmi czekającymi na „adopcję serca” i pomoc w edukacji. Małe co nieco z afrykańskiej kuchni dodatkowo przyciągało uwagę.

Festyn rozpoczął się Mszą świętą w pięknym barokowym klasztorze, celebrowaną przez ks. Wiesława Kowalewskiego. Czytania powierzono Halinie Frąckowiak, a homilię wygłosił o. Piotr Graduszewski OSST, minister wspólnoty Zakonu Ojców Trynitarzy z Budzisk k. Połańca. Po Mszy rozpoczęła się część oficjalna festynu. Najpierw miały miejsce wystąpienia przedstawicieli władz samorządowych i lokalnych działaczy, następnie prezentowane były stoiska misyjne, a ich reprezentanci (najczęściej osoby duchowne) mogli opowiedzieć o swojej działalności, celach i potrzebach. W dalszej kolejności prezentowali się pozostali wystawcy.

Niedziela zaskoczyła piękną pogodą, a goście dopisali: przechodząc między stoiskami, pytali o sprawy misji, częstowali się ciasteczkami, a przy okazji wrzucali do puszek datki. Około godziny 16.00 rozpoczął się koncert Haliny Frąckowiak. Przybyli zamienili się w słuch i ruch przy stoiskach „zamarł”.