Jesteś tutaj

Cichy i ofiarny. Br. Eugeniusz Żeleźniak SJ (1900–1942)

O. Kazimierz Kucharski SJ
17.06.2023

Eugeniusz Żeleźniak urodził się 4 czerwca 1900 roku w Jekaterynosławiu (dzisiejsze miasto Dniepr w środkowowschodniej Ukrainie). Gimnazjum ukończył w Charkowie. Do Towarzystwa Jezusowego wstąpił 6 października 1922 roku. Nowicjat rozpoczął w Starej Wsi, by miesiąc później w grupie innych jezuitów przenieść się do nowo otwartego nowicjatu Prowincji Warszawskiej w Kaliszu. Tam Eugeniusz ukończył nowicjat. Niestety z powodu chronicznego bólu głowy oraz częściowego zaniku głosu 6 stycznia 1923 roku zrezygnował z drogi do kapłaństwa i wybrał powołanie brata zakonnego. Później mimo poprawy zdrowia i propozycji odbycia studiów przygotowujących do kapłaństwa ostatecznie pozostał przy dokonanym wcześniej wyborze.

Po nowicjacie ukończył w Warszawie kursy księgowości i zaczął pracę w Krakowie w Wydawnictwie Apostolstwa Modlitwy jako księgowy. Ostanie śluby zakonne złożył 2 lutego 1933 roku. Był pracownikiem niezwykle uzdolnionym, pilnym i sumiennym. Jako zakonnik budował otoczenie przykładem pobożności i wierności regułom zakonnym.

OD WIĘZIENIA PRZY MONTELUPICH DO DACHAU

Został aresztowany w Krakowie 10 listopada 1939 roku razem z innymi 24 jezuitami. Do aresztowania doszło z powodu prowokacji niemieckiego agresora. Przed 11 listopada 1939 roku przyszło do furty jezuickiego kolegium przy ul. Kopernika 26 kilku nieznajomych, którzy poprosili o Mszę św. w intencji Ojczyzny. Intencja została przyjęta, a następnego dnia ludzie ci wrócili już w hitlerowskich mundurach i w asyście żołnierzy. Aresztowani zostali wszyscy obecni w domu ojcowie jezuici, a kościół został zamknięty. Klucze zabrało Geheime Staatspolizei – Tajna Policja Państwowa, zwana potocznie gestapo. W czasie rewizji, która trwała dwa dni, zabrano cały dobytek, paramenty, szaty liturgiczne, srebra i sprzęty. W kolegium utworzono niemiecki szpital, który działał do końca wojny. Księża, którzy uniknęli aresztowania, zamieszkali w rozproszeniu w różnych domach na terenie Krakowa.

Brat Eugeniusz wraz z 24 zakonnikami odbył drogę od więzienia przy ul. Montelupich poprzez Wiśnicz i Auschwitz aż do Dachau.

OBOZOWY GŁÓD I EKSPERYMENTY MEDYCZNE

W Wiśniczu było więzienie karne i obóz koncentracyjny. Krzyk i bicie były tu codziennością. Ojciec Adam Kozłowiecki SJ zapisał: „Wśród bicia i krzyków wyprowadzano więźniów z poszczególnych cel, ustawiano ich w dwu szeregach naprzeciw siebie i kazano im na komendę bić się wzajemnie po twarzach” (A. Kozłowiecki, Ucisk i strapienie, Kraków 2008, s. 113). Brat Eugeniusz był szczupły i wysoki, miał słabe zdrowie. Szczególnie cierpiał z powodu głodu. To była dla niego prawdziwa gehenna. W ciągu tych kilku lat obozu stał się cieniem człowieka.

20 czerwca 1940 roku jezuitów wraz z innymi więźniami przewieziono do Auschwitz. Metody działania oprawców były tam podobne. Krzyki „szybciej, szybciej”, bicie i kary za najmniejsze uchybienia, a przede wszystkim głód. Jak wspomina ojciec Kozłowiecki, br. Jan Zając wspierał chlebem br. Żeleźniaka i br. Stanisława Krzyśka.

W Dachau, w Bawarii, gdzie z kolei przewieziono br. Żeleźniaka, więziono około trzech tysięcy kapłanów, w tym tysiąc ośmiuset polskich. Tu br. Żeleźniak jako więzień otrzymał nr 22208. Duchownych zmuszano do niewolniczej pracy na tzw. plantacjach, czyli w polu, oraz przy budowach. W obozie panował głód, szczególnie w latach 1941–1942, w barakach więziennych zimą było przejmujące zimno, a latem dokuczał nieznośny upał.

Więźniowie zapadali na choroby, przede wszystkim na gruźlicę. Na wielu przeprowadzano zbrodnicze eksperymenty medyczne. Polegały one na przykład na wstrzykiwaniu flegmony, czyli ropowicy: więźniom „wstrzykiwano w udo ropowicę, pobierano próbki z ran, a następnie używano przeróżnych maści” (K. Okoniewska, „Zbrodniczy medycy”. Lekarze z Auschwitz, Łódź 2017, s. 133, e-book). Inny eksperyment polegał na zarażaniu malarią: do nagiego ciała więźnia przykładano klatkę z komarami Anopheles zarażonymi pierwotniakiem z rodzaju Plasmodium; ukąszenie komara powodowało malarię. Z czasem wymyślono inną metodę zarażania poprzez zastrzyk z wydzieliną wspomnianych komarów. Wywoływało to „trzeciaczkę” – napady dreszczy występujących intensywnie co trzy dni. W wyniku tych eksperymentów zmarła prawie połowa poddanych im więźniów (zob. tamże, s. 45).

TRANSPORT INWALIDÓW

Brat Eugeniusz cierpiał w obozie straszliwy głód, ale nie skarżył się. Ojciec Franciszek Cięciwa zanotował w swoich wspomnieniach, że br. Eugeniusz dostał karę chłosty. Z kolei o. Adam Kozłowiecki, pod datą 8 października 1941 roku, pisał: „Chodzi po obozie jakaś komisja i spisuje inwalidów (…). W rewirze przypadkiem zapisano br. Żeleźniaka, który nie powiedział, że jest duchownym. Widzieli, że jest wycieńczony (z dawnego Żeleźniaka prawie połowa gdzieś zginęła), więc go zapisali. Jakiś cywil z tej komisji zapytał go, co by robił, gdyby go zwolniono. Żeleźniak powiedział, że wróciłby do Krakowa i pracował na dawnym stanowisku albo na innym, które by mu powierzono” (A. Kozłowiecki, Ucisk i strapienie, s. 294).

3 marca 1942 roku całkowicie wycieńczony br. Eugeniusz wywieziony został w tzw. transporcie inwalidów do centrum eutanazji na zamku Hartheim (w miejscowości Alkoven w Górnej Austrii), gdzie miał zostać zamordowany w komorze gazowej. Zapewne zmarł jednak już podczas pierwszego etapu transportu do „zamku śmierci”, na drodze do Monachium. Ciało br. Żeleźniaka wyrzucono z samochodu i spalono prawdopodobnie w miejskim krematorium przy Cmentarzu Wschodnim (Ostfriedhof) w Monachium. Urna z prochami br. Żeleźniaka, oznaczona nr K 3162, jest przechowywana na cmentarzu Am Perlacher Forst w Monachium, w miejscu zwanym Ehrenhain („gaje honorowe”). W gaju honorowym nr 1, powstałym w 1950 roku, złożono urny z prochami ponad czterech tysięcy ofiar obozu w Dachau (zob. Polskie groby na cmentarzu Am Perlacher Forst w Monachium, za: ‹https://www.porta-polonica. de/pl›).

Brat Żeleźniak – zawsze cichy i ofiarny. Nie skarżył się. Zostało tak mało jego wypowiedzi i świadectw o nim.

Na podstawie: 
Stanisław Cieślak SJ, Oblicza cierpienia i miłości. Słudzy Boży Jezuici – męczennicy z II wojny światowej, Kraków 2009. 
Adam Kozlowiecki SJ, Ucisk i strapienie. Pamiętnik więźnia 1939–1945, Kraków 1995. 
Ludwik Grzebień SJ, Encyklopedia wiedzy o jezuitach na ziemiach Polski i Litwy 1564–1995, Kraków 2004.