Jesteś tutaj

Malawi Mission

O. Ludwik Zapała SJ
06.07.2025

Kasungu, 27 stycznia 2025

Drodzy Przyjaciele Misji!

 Początek nowego roku to u nas pora deszczowa. Wszyscy są zajęci pracą w polu. Nasi katechiści mają styczeń wolny, jeśli chodzi o zaangażowanie w parafii, i również pracują w polu. Dlatego tylko na weekend wyjeżdżam do naszych outstations [stacji misyjnych – przyp. red.]. W tygodniu jestem na misji i mam czas, aby nieco zastanowić się nad minionym rokiem 2024.

Smutnym wydarzeniem w zeszłym roku była tragiczna śmierć wiceprezydenta Malawi. Saulos Chilima był wiernym katolikiem. W każdą niedzielę uczestniczył we Mszy św. w swojej parafii. W ramach służby liturgicznej witał wiernych przychodzących na Eucharystię i pomagał w utrzymaniu porządku. W czasie Wielkiego Postu w każdy piątek uczestniczył w nabożeństwie drogi krzyżowej, chociaż czasami w różnych miejscach. Całe swoje życie walczył z korupcją. Zginął w katastrofie lotniczej, kiedy leciał na pogrzeb swojego kolegi prawnika, również walczącego w sądach z korupcją. Zdjęcie z katastrofy było dostępne i ludzie mogli zobaczyć jego leżące w polu ciało z różańcem w ręku. Modlił się w swoich ostatnich chwilach, jak zwykle w życiu. Po jego śmierci wielu, nawet niekatolików, nosiło publicznie różaniec. Zapewne jako wyraz pamięci o nim i jego walce z korupcją. Wszyscy byli urzeczeni świadectwem życia Saulosa Chilimy. Biskupi organizowali publiczne modlitwy w jego intencji. Jego śmierć to dla nas wszystkich wielki smutek.

Cieszy natomiast bardzo duży wzrost chrześcijaństwa w Afryce Subsaharyjskiej. Byłem bardzo zaskoczony, przeglądając statystyki liczebności chrześcijan w świecie. Okazuje się, że Zambia jest dziś procentowo bardziej chrześcijańskim krajem niż Polska. Nie mogłem zrozumieć, jak się to stało, że w ciągu mojego życia Zambia stała się bardziej chrześcijańska niż nasza ojczyzna. W Zambii pracowałem ponad 20 lat. Tradycyjne wierzenia afrykańskie, które jeszcze na początku mojej pracy misyjnej były dosyć silne, przeszły już do historii. Teraz każdy chce być chrześcijaninem, tymczasem w Polsce wydaje mi się, że z każdym dniem wzrasta neopogaństwo. Ktoś obliczył, że obecnie tylko w dwóch dużych chrześcijańskich krajach Afryki jest więcej ludzi na niedzielnej Mszy św. niż w całej Europie.

W tym roku w naszej parafii w Kasungu obchodzimy srebrny jubileusz jej powstania. Ojciec Józef Oleksy SJ był tu pierwszym proboszczem, ja dołączyłem do niego 12 lat temu. Nasza parafia odłączyła się od wielkiej parafii prowadzonej przez hiszpańskich karmelitów. Na tym obszarze jest obecnie 5 parafii, a nasz biskup robi wszystko, by Kasungu ustanowić nową diecezją.

Wszędzie mamy ludzi młodych. Dzieci i młodzież to większość populacji Malawi. Łączy się z tym także wzrost zubożenia kraju. Jednak tu nikt nie narzeka, żeby tylko nie było głodu. Malawi to kraj samowystarczalny, jeśli chodzi o produkcję rolną, bo ludzie są bardzo pracowici i to jest doceniane w innych państwach. Wielu wyjeżdża do pracy za granice. W zeszłym roku rząd Malawi podpisał umowę z Izraelem o wyjeździe kilku tysięcy mieszkańców Malawi do pracy w Izraelu. Młodzież jest przyjmowana po średniej szkole, jeżeli tylko umie porozumieć się po angielsku. Jeden z chłopców, któremu pomagałem przez całą średnią szkołę, czeka na ten wyjazd. To dla niego wielka szansa na poprawę sytuacji materialnej.

Bardzo jesteśmy wdzięczni za Waszą pomoc materialną i modlitwę, bo nic nie dzieje się bez Bożego błogosławieństwa. O to błogosławieństwo modlimy się dla Was.

O. Ludwik Zapała SJ, misjonarz w Malawi