Pomoc udzielona ludziom cierpiącym z powodu niedożywienia i przybywającym do Fort-Dauphin oraz podziękowanie za otrzymane wsparcie
Fort-Dauphin, 24 grudnia 2021 r.
W czasie kere (w narzeczu antandroy: „brak jedzenia", „głód")1 we wrześniu 2019 roku wiele osób przybyło do Fort-Dauphin, szukając pomocy w naszym klasztorze – Sióstr Miłosierdzia „SA-RANI MARIA". Wszyscy zostali przyjęci i ulokowani w budynku dla ubogich mieszkańców naszego terytorium misyjnego. Mieli oni nadzieję, że właśnie u nas (w naszym regionie) znajdą konieczną pomoc: pożywienie, a także schronienie i pracę...
Wśród uciekinierów przed głodem i śmiercią były całe rodziny, najczęściej wielodzietne, z dziesięciorgiem, siedmiorgiem, pięciorgiem dzieci. W sumie przybyło do nas siedem rodzin. Kilkoro dzieci z tych rodzin było chorych, miało wysoką gorączkę i wymagało natychmiastowej ingerencji medycznej. Siostry prowadzą małą przychodnię (dispensaire) i na szczęście były „pod ręką" potrzebne rzeczy, aby udzielić tym dzieciakom natychmiastowej pomocy. Podłączono im kroplówki i podano konieczne lekarstwa.
W tym czasie zauważyłyśmy także, że bardzo wzrosła liczba ludzi, którzy przybywają do nas, szukając pomocy medycznej. Liczba chorych rosła z każdym miesiącem, szczególnie między listopadem a styczniem kolejnego roku.
W styczniu 2020 roku nasz region odwiedził prezydent republiki Andry Nirina Rajoelina. Dowiedział się o imigracji tych bezbronnych ludzi, którzy przybywali z Androy (jeden z 22 regionów Madagaskaru położony na południu kraju). Pan prezydent udzielił nam pomocy w zakresie materiałów i koniecznego w naszej poradni sprzętu oraz żywności, aby w końcu nieco złagodzić panujący już od pewnego czasu problem głodu. Następnie, w marcu, państwo zobowiązało się odesłać wszystkich, którzy w tym czasie tu przybyli, do ich miejsca pochodzenia, zaopatrując ich jednocześnie w żywność, nasiona potrzebne do upraw oraz minimalne fundusze do zakupu najpotrzebniejszych rzeczy.
Niedługo potem niektóre rodziny powróciły do Fort-Dauphin. Pewnie nie miały innego wyjścia z powodu nadal trwającej suszy. Byli to ci, którzy otrzymali finansowe wsparcie mające pomóc im zaspokoić aktualne potrzeby materialne ich rodzin, powrócić do własnych domów i rozpocząć na nowo dawną pracę, zgodnie ze swoim zawodem czy umiejętnościami: sprzedaż węgla drzewnego, handel owocami, mała (domowa) hodowla drobiu, pszczelarstwo, krawiectwo czy inne rzemiosło, np. chałupnicza produkcja zakąsek, „ciastek malgaskich" czy innych malgaskich „specjałów", i przydrożny handel.
Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim szanownym Darczyńcom z Polski, którzy przez wspaniałomyślnie złożone datki zechcieli nam pomóc w niesieniu pomocy ubogim i cierpiącym niedostatek. Modlimy się do Boga, aby zechciał Wam wszystkim wynagrodzić za okazaną nam materialną pomoc i udzielił wszystkim potrzebnych łask.
Serdeczne Bóg zapłać i niech dobry Bóg Wam wszystkim błogosławi za wyświadczone nam dobro.
Przełożona Wspólnoty Sióstr Miłosierdzia s. Marie Jeanne Ravelonarivo SM
1. Kere - notowany na Madagaskarze już od 1896 roku. Obecnie sytuacja kere, głównie w południowej części Czerwonej Wyspy, trwa już od czterech lat i ciągle się nasila. Brak opadów, susza, której konsekwencją jest paraliż rolnictwa i brak zasiewów, a następnie zbiorów, prowadzi do niedoboru żywności i głodu. ONZ określa tę sytuację jako „głód związany z globalnym ociepleniem". Madagaskar, który tylko w minimalnym stopniu przyczynia się do emisji dwutlenku węgla (ok. 0,01% światowej emisji), jest pierwszą ofiarą zmian klimatycznych powodowanych przez inne kraje. 1,35 miliona na ok. 25 milionów mieszkańców Madagaskaru grozi głód – alarmuje ONZ. Dla mieszkańców tego regionu jedynym pożywieniem pozwalającym im przetrwać stały się liście kaktusów. Por.: <https://www.francetvinfo.fr/monde/afrique/madagascar/le-kere-famine-ende....