Jesteś tutaj

Liceum św. Franciszka z Asyżu w okresie pandemii COVID-19

O. Joël Parfait
15.03.2022

LISTY Z KRAJÓW MISYJNYCH – MADAGASKAR

Ogólna sytuacja szkoły

W tym roku ze względu na szybki wzrost zakażeń koronawirusem nasze ferie świąt wielkanocnych zostały przedłużone o dwa tygodnie. Tym bardziej że afrykańska mutacja wirusa okazała się bardzo groźna. Na szczęście do tej pory żaden nasz uczeń ani nauczyciel nie zaraził się tą śmiertelną chorobą, za co nieustannie dziękujemy Panu Bogu.

Obecnie wszystkie klasy egzaminacyjne oficjalnie wznawiają zajęcia lekcyjne w szkołach. Odbywają się one bez poważniejszych trudności. W szkole co pewien czas dezynfekujemy wszystkie sale lekcyjne oraz biura. Wszyscy myją dokładnie ręce mydłem, niektórzy używają żelu dezynfekującego. Natomiast młodsi uczniowie muszą jeszcze przez czas nieokreślony uczyć się w domu. Nauczyciele starają się ocenić ich pracę na podstawie uzyskanych już ocen.

W ciągu ostatnich dwóch lat liczba uczniów porzucających naukę w szkole wzrosła z powodu koronawirusa i ubóstwa. Niektórzy rodzice nie posyłają swoich dzieci do szkoły, bo z jednej strony boją się choroby, z drugiej natomiast nie stać ich na zapłacenie czesnego, ponieważ stracili pracę. Nie zarabiają i nie mają nawet na jedzenie. Liczba naszych uczniów z roku na rok więc maleje.

My jako pedagodzy odpowiedzialni za szkołę widzimy, że poziom intelektualny uczniów spada i to bardzo, co jest poważnym problemem, nad którym ubolewamy. Praca domowa już uczniom nie pomaga, ponieważ przy jej odrabianiu korzystają jedynie z notatek zrobionych wcześniej, kiedy byli jeszcze na lekcjach w klasie, albo ponieważ to inni odrabiają za nich zadania. Bardzo trudno więc ocenić uczniów. Jak sprawdzić, jaki tak naprawdę jest poziom ich wiedzy?

Mimo to nauczyciele starają się zrobić wszystko, co w ich mocy, aby im pomóc. Dokładają starań, aby osiągnąć sukces. Rodzice są zapraszani do szkoły, by wzmocnić współpracę między nimi a szkołą. Aby nie pracować w ciągu roku szkolnego na próżno i nie tracić czasu.

Pandemia w kraju

W kraju, zwłaszcza w Antananarivo i Antsirabe, liczba zakażonych wzrasta każdego dnia, podobnie liczba zgonów. Obecnie na Madagaskarze rozpoczyna się zima (pora sucha), bardzo korzystna dla koronawirusa COVID-19. W szpitalu można kupić butlę tlenu za 102 euro (400 000 Ar), ale nie wszystkich na to stać. Tylko bogaci mogą leczyć się w szpitalu czy kupić sobie potrzebne leki. W obliczu takiej sytuacji większość ludzi (klasa średnia i biedni) zostaje w domu, bez możliwości leczenia. Koszt opieki zdrowotnej jest zresztą bardzo wysoki nie tylko w przypadku choroby COVID-19, ale także innych.

Pozostały dwa miesiące roku szkolnego

W tym momencie powinniśmy przede wszystkim zgromadzić środki finansowe, by móc uzupełnić braki i mieć pieniądze na miesięczne pensje dla pracowników. Pieniądze, które co miesiąc otrzymujemy z czesnego, nie wystarczają nawet na wynagrodzenie nauczycieli. Rodzice nie chcą płacić czesnego za swoje dzieci uczące się w naszej szkole, usprawiedliwiając to swoimi trudnościami (najczęściej z powodu utraty pracy). Natomiast ci, którzy mogą zapłacić czesne, często opóźniają wpłatę.

Oprócz zmagania się z tymi bieżącymi trudnościami, musimy także myśleć już z jednej strony o pensjach dla nauczycieli za sierpień i wrzesień (uczniowie przed wakacjami nie wrócą do szkoły, więc ich rodzice nie zapłacą czesnego, z którego nauczyciele otrzymują pensje), z drugiej strony o czekających nas pracach naprawczych, które trzeba przeprowadzić w czasie wakacji. Na to wszystko, by szkoła mogła nadal funkcjonować, potrzebne są środki. Pieniędzy, które obecnie mamy w kasie, jest o wiele za mało, aby opłacić wszystkie wspomniane prace czekające nas w wakacje.

Stąd bardzo prosimy o wsparcie. Bez niego nie jesteśmy w stanie przetrwać jako szkoła. Z góry dziękujemy za wszelką pomoc.

Serdecznie pozdrawiamy, z modlitwą – O. Joël Parfait, Liceum im. św. Franciszka z Asyżu w Fianarantsoa