Nazywam się Tomasz Nogaj. Jestem księdzem, zakonnikiem jezuitą. Przed wstąpieniem do zakonu w 1994 r. ukończyłem Technikum Leśne w Lesku. Jestem także myśliwym i strażakiem. Mam wiele różnych pasji, pośród których wędrówki górskie w Bieszczadach i Tatrach, jazda konna i wszelkiego rodzaju sztuki surwiwalu, czyli szkoły przetrwania, są bliskie mojemu sercu. Muzyka i gra na kilku instrumentach to dary, którymi Pan Bóg mnie hojnie obdarzył.
Czas formacji zakonnej
Po maturze wstąpiłem do zakonu jezuitów. Nowicjat w Starej Wsi to czas, kiedy każdy z nowicjuszy poznaje drogi Boże, sposoby modlitwy, a także swoje mocne i słabe strony, by móc dobrze przygotować się do różnych misji, które w przyszłości Towarzystwo Jezusowe powierzy nam jako jezuitom.
W czasie studiów filozoficznych moim głównym zajęciem, poza studiowaniem, było przygotowywanie młodzieży do bierzmowania na Przegorzałach w Krakowie. Odwiedzałem także więźniów w Zakładzie Karnym w Krakowie, co stało się moim apostolatem przez dwa lata. W tym też czasie nawiązałem kontakt z wieloma zwłaszcza młodymi ludźmi uzależnionymi od narkotyków. Wielu z nich odwiedzałem w szpitalu, gdzie razem modliliśmy się, rozmawialiśmy…
Czas magisterki to okres z reguły dwóch lat pomiędzy studiami filozoficznymi a teologicznymi. Spędziłem go w Nativity Mission Center w Nowym Jorku, gdzie najpierw uczyłem się języka angielskiego w Fordham University, a następnie uczyłem katechezy w Nativity Mission Center na Manhattanie.
Moje spotkanie z Afryką
Marząc o Afryce i misjach w przyszłości, prosiłem przełożonych zakonnych, bym mógł doświadczyć chociaż krótkiego pobytu na Czarnym Lądzie. Dwa cudowne miesiące w Zambii to okres, który nastąpił bezpośrednio po zakończeniu magisterki. Z Manhattanu, który obfitował w wieżowce i najnowszą technologię, pojechałem do zupełnie odległych zakątków Zambii: Chingombe, Katondwe i do kilku innych misji, które przed stu laty zakładali przybyli tam jezuici. Dziękując Panu Bogu za to doświadczenie, proszę o nowe powołania do Towarzystwa Jezusowego, szczególnie misyjne.
Pierwsze doświadczenia duszpsterskie
Okres studiów teologicznych to czas trzech lat w Milltown Institute w Dublinie. Wielu wspaniałych przyjaciół, z którymi do dzisiaj pozostaję w kontakcie, to dar, jaki otrzymałem wraz z wykształceniem teologicznym. Pierwsze kroki w duszpasterstwie bezpośrednim w pracy parafialnej stawiałem w Gliwicach, najpierw jako diakon, a później jako kapłan. Towarzyszyłem tam młodzieży w jej wzroście i rozwoju w duchowości ignacjańskiej w ruchu MAGIS. W tym czasie uczyłem także w dwóch szkołach: w prywatnej katolickiej „Szkole z Charakterem” i w Gimnazjum na osiedlu Kopernika w Gliwicach. Edukacja dzieci i młodzieży stała się częścią mojego jezuickiego powołania. Wielką łaską Boga okazał się czas, jaki dany mi było przeżyć jako socjusz magistra nowicjatu w Starej Wsi, podczas którego odkryłem wiele spraw z duchowości ignacjańskiej i historii Towarzystwa Jezusowego.
Katecheta i duszpasterz młodzieży
Kolejne cztery lata to również Stara Wieś, jednak w bezpośredniej pracy duszpasterskiej i katechetycznej w szkole oraz z młodzieżą z ruchu MAGIS. Ten czas zaowocował także wieloma kontaktami z różnymi grupami duszpasterskimi. Posługiwałem wówczas między innymi jako rekolekcjonista, kierownik duchowy, kapelan strażaków rejonu brzozowskiego oraz duszpasterz myśliwych Koła Łowieckiego „Jeleń” w Brzozowie. Pracowałem także wtedy w Komisji Kultury i Etyki przy Okręgowej Radzie Łowieckiej w Krośnie.
Pięknym uwieńczeniem tego okresu stała się książka pt. Dwie ambony – łowiectwo i Kościół. Zaprezentowane w książce stanowisko i zestawione słowa z języka łowieckiego i zakonno-kościelnego są wynikiem poznawania przeze mnie przez ponad 20 lat kultury myśliwskiej i języka łowieckiego oraz poznawania życia zakonnego wraz z kulturą i językiem Kościoła katolickiego w Polsce.
Powołanie misyjne
W styczniu 2012 r., za zgodą Ojca Prowincjała, wyjechałem na kilka tygodni do Sudanu Południowego, Tanzanii i Kenii, by poznać warunki pracy i różne apostolaty jezuitów Prowincji Afryki Wschodniej. Owocem tego wyjazdu jest film z początków naszej misji w Sudanie Południowym zatytułowany Kraina Plemienia Dinka, który pod tym samym tytułem można znaleźć na Youtube.
Po powrocie kontynuowałem rozpoczęte posługi w swojej rodzinnej parafii i miejscowości, a więc w Starej Wsi na Podkarpaciu. Ostatnie sześć miesięcy 2013 roku spędziłem na tzw. trzeciej probacji w Nairobi w Kenii. Trzecia probacja to ostatni etap formacji w zakonie jezuitów, podczas której odprawiamy 30-dniowe rekolekcje ignacjańskie, zapoznajemy się dokładniej z dokumentami zakonnymi, przeżywamy tzw. próby probacyjne (podobnie jak w nowicjacie) i powracamy do źródeł duchowości ignacjańskiej.
Od stycznia 2014 r. rozpocząłem pracę misyjną na nowej placówce w Sudanie Południowym w Akol Jal koło Rumbek. To praca pośród ludu Dinka, który głównie zajmuje się hodowlą bydła. Poszerzając ofertę o możliwości organicznego sposobu uprawy ziemi oraz leśnictwo, mamy nadzieję na bezpośrednią pracę duszpasterską podczas różnego rodzaju kursów proponowanych miejscowej ludności. Zamierzamy otworzyć wolontariat dla dorosłych, który będzie otwarty na wolontariuszy z różnych krajów, do czego ogromnie zachęcam tych, którzy zechcą wziąć udział w misji jezuitów Prowincji Afryki Wschodniej w Sudanie Południowym. Wszystkie prace apostolskie polecam modlitwie Czytelników.
Misję w Sudanie Południowym można wspierać finansowo poprzez wpłaty na konto Referatu Misyjnego, z dopiskiem: „na Sudan Południowy” bądź „dla o. Tomasza Nogaja SJ”. Adres i numer konta Referatu Misyjnego Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego znajdują się na ostatniej stronie biuletynu.